Analiza konkurencji przy pomocy Ahrefs - megaporadnik (2023)

Ahrefs to narzędzie (a więc dostęp do programu jest sprzedawany jako usługa, którą należy opłacać co miesiąc), pozwalające na bardziej rozważne planowanie działań marketingowych w sieci. Daje nam ono dostęp do wielu informacji na temat dowolnej strony internetowej oraz dowolnego słowa kluczowego.

Jedną z największych zalet programu jest bardzo prosty i czytelny interfejs, dzięki czemu nasza praca z narzędziem jest nie tylko łatwa, ale i przyjemna. Dla korzystających z narzędzia od czasu do czasu może nie będzie to wielki plus, ale jeżeli planujemy poważne działania content marketingowe – szybko docenimy, jak prosty w obsłudze jest Ahrefs.

Dla tych, dla których będzie to pierwsze spotkanie z Ahrefs warto dać krótkie wprowadzenie do tego narzędzia. Zacznijmy od najbardziej podstawowych rzeczy.

Logując się na konto w Ahrefs trafiamy na stronę główną tego narzędzia. Zaczynając więc od górnego lewego rogu widzimy Dashboard. Jest to miejsce, w którym się na ten moment znajdujemy. Stąd możemy zobaczyć wszystkie nasze projekty oraz mamy również szybki dostęp do innych narzędzi od Ahrefs. Idąc dalej w prawo, widzimy:

→ Site Explorer - jest to potężne narzędzie SEO, w którym dowiemy się więcej o m.in. ruchu organicznym, płatnym czy linkach zwrotnych. Wystarczy, że wpiszemy do wyszukiwarki w Ahrefs URL strony, o której chcielibyśmy wiedzieć więcej i… gotowe.

→ Keywords Explorer - czyli narzędzie, które powie nam wszystko o słowach kluczowych. Dzięki niemu dowiemy się, jaką trudność ma wybrana przez nas fraza oraz jakie pokrewne słowa kluczowe możemy wraz z nią użyć, aby jeszcze lepiej wypozycjonować nasz content. Keywords Explorer pozwala nam na sprawdzenie jednego słowa, jak i również całej grupy. 

→ Site Audit - miejsce, które pozwala nam na przeprowadzenie audytu strony. O tym, czym jest audyt dowiesz się czytając nasz artykuł. Raport z audytu przeprowadzonego przez Ahrefs pokaże Ci, jak ma się Twoja strona pod kątem SEO. Dowiesz się m.in. co nie działa i dostaniesz jasne wskazówki jak wszystko naprawić.

→ Rank Tracker - umożliwia nam sprawdzenie rankingu strony i porównanie jej wyników z konkurencją. Wystarczą do tego słowa kluczowe, sprecyzowanie krajów oraz linki do naszej konkurencji. Taki research powie nam wiele o naszych działaniach SEO. 

→ Content Explorer - narzędzie do poszukiwania pomysłów na nasz content. Możemy przeprowadzić tu analizę contentu innych i znaleźć pomysły na nowe treści. Do wyszukiwarki wpisujemy tylko słowo kluczowe, które nas interesuje i dostajemy szczegółowe dane jak np. wyniki artykułów zawierających dany termin.

Dalej widzimy już bardziej poboczne funkcje Ahrefs jak np. Domain Comparison czy Batch Analysis. Warto również zajrzeć do Ahrefs Academy, gdzie znajdziesz wiele przydatnych tutoriali na temat korzystania z każdej funkcjonalności Ahrefs. Tutoriale dostępne są w języku angielskim.

1. Ile linków prowadzi do danej strony, gdzie zostały opublikowane, ile osób miesięcznie trafia po nich do danej strony i w jaki sposób wpływają na pozycję analizowanej strony internetowej.

2. Liczbę fraz kluczowych oraz miejsce, w jakim strona pozycjonuje się na dane słowo kluczowe w wynikach wyszukiwania.

3. Ruch organiczny na danej stronie – wartość jest oczywiście przybliżona, ale daje nam bardzo konkretne pojęcie na temat tego, ile osób miesięcznie odwiedza daną witrynę.

4. Ile wart jest (w dolarach) ruch na danej stronie, jeżeli chcielibyśmy go zdobyć np. za pomocą reklam Google Ads. *Wszystkie powyższe informacje możemy również zobaczyć w kontekście  historycznym – od początku wykrycia domeny przez Ahrefs.

5. Jak zmieniają się pozycje wszystkich słów kluczowych danej domeny każdego dnia.

6. Porównanie kilka domen ze sobą pokazuje różnice w przewidywanym ruchu i słowach kluczowych.

7. Która strona konkurencji jest odwiedzana przez najwięcej osób.

8. Jakie treści naszej konkurencji są najpopularniejsze w social mediach.

9. Z jakich reklam Google Ads korzysta dana domena i z jaką skutecznością to robi (zdjęcie poniżej).

10. Słowa kluczowe dla dziesięciu różnych wyszukiwarek – Google, Bing, Yandex, YouTube, Amazona, Baidu, Daum, Naver, Yahoo, Seznam.

11. Dostęp do setek, a czasem tysięcy alternatywnych słów kluczowych wraz z ich statystykami.

12. Wiele, wiele więcej...

Do analizy konkurencji będziesz potrzebować:

→ Konta Ahrefs

→ Ok. 30 minut wolnego czasu

1. Określenie naszej konkurencji 

2. Rozpoczęcie analizy konkurencji

3. Analiza słów kluczowych konkurencji

4. Analiza najpopularniejszych stron konkurencji

5. Analiza reklam w Google Ads

Wyobraźmy sobie, że chcemy założyć sklep, który będzie sprzedawał narzędzia ogrodnicze. Sklepy internetowe są popularne wśród wszystkich grup wiekowych, a liczba osób kupujących online zwiększa się rok do roku, więc pomysł na nowy sklep internetowy wydaje się całkiem dobry. Chcemy jednak założyć sklep za granicą, a ponieważ mamy znajomych w USA planujemy otworzyć sklep dla klientów właśnie z tego kraju:

Zacznijmy od prostego wyszukania - “gardening tools”. To będą główne produkty, jakimi będziemy handlować, więc warto sprawdzić, z kim będziemy walczyć o pierwsze pozycje. Jak widać, na pierwszej pozycji znajduje się sklep gardeners.com.

W normalnej sytuacji zacząłbyś od przyjrzenia się układowi i zawartości stron konkurencji, aby wiedzieć jak powinna wyglądać Twoja strona. Prawdopodobnie zanotowałbyś również kilka tematów postów, które Cię zainteresują myśląc “wow, w przyszłości muszę koniecznie o tym napisać na swojej stronie!”. Pod koniec całego procesu dysponujesz już stronami notatek i czujesz się dobrze – taka wiedza pozwoli Ci na przygotowanie dobrego planu marketingowego...

Stop.

Wszystkie te kroki, choć zajmują czas i dają poczucie dobrze wykonanej pracy, na dłuższą metę Ci nie pomogą. O ile informacje na temat architektury strony, ułożenia menu mogą być przydatne, to informacje na temat tego, co Twoim zdaniem powinno znaleźć się na blogu oraz na temat tego, jakie produkty czy podstrony powinny znaleźć się na stronie, by odnieść sukces są jedynie odbiciem Twoich zainteresowań i Twojego gustu. Na szczęście dysponujemy narzędziami, dzięki którym nie musimy zgadywać.

Na górze ekranu zobaczymy tabelkę przedstawiającą podstawowe informacje na temat domeny gardeners.com.

Czego możemy się dowiedzieć z tej tabeli i co oznaczają poszczególne pola?

Zaczynając od lewej:

1. Ahrefs rank – oznacza pozycję danej domeny w rankingu Ahrefs w oparciu o liczbę i siłę linków prowadzących do danej domeny. Strona na pozycji #1 jest najsilniejszą (wg. Ahrefs) stroną na całym świecie!

2. URL Rating (UR) – punkty w skali od 0 do 100, obrazujące “siłę” jaką posiada konkretny link np. twojadomenta.pl/o-nas (gdy analizujesz całą domenę, Ahrefs wskaże Ci UR dla strony głównej). W punktacji mają znaczenie wszystkie linki prowadzące do danego adresu (zewnętrzne oraz wewnętrzne). Wskaźnik ten ma również silny związek z pozycją w wyszukiwarce. Zwykle wyższy UR oznacza również wyższą pozycję.

3. Domain Rating (DR) – punkty w skali od 0 do 100 określają “siłę” danej domeny. Głównym wskaźnikiem do jej oceny jest ilość i siła innych, zewnętrznych domen, które poprzez link odsyłają do domeny gardeners.com. Im więcej ruchu, zaufania, przychodzących linków innych silnych domen, w tym domen gov i edu, czy słów kluczowych tym domena silniejsza od innych.

4. Backlinks – liczba linków prowadzących do danej strony z innych domen. Pamiętaj, że z jednej domeny do drugiej może prowadzić wiele linków.

5. Referring Domains – liczba indywidualnych domen odsyłających do danego adresu, w tym przypadku do strony gardeners.com.

6. Organic keywords – liczba top 100 słów kluczowych, na które dana podstrona jest pozycjonowana w wyszukiwarce Google we wszystkich krajach. Jeżeli strona gardeners.com wyświetla się na frazę “garden tools” w polskiej i niemieckiej wersji Google – ten wskaźnik wzrośnie o dwa punkty. Poniżej znajduje się informacja PPC i oznacza liczbę słów kluczowych, z jakich strona korzysta poprzez reklamy Google Ads.

7. Organic traffic – oszacowanie miesięcznego ruchu ze wszystkich słów kluczowych we wszystkich krajach, na które pozycjonuje się sklep.

8. Traffic value – wskaźnik opisuje, ile byśmy wydali w Google Ads gdybyśmy chcieli uzyskać ruch zbliżony do opisanego w punkcie 7 za pomocą płatnych reklam targetowanych na dane słowa kluczowe.

Jak widać już pierwsza tabelka daje nam zadziwiająco szczegółowy wgląd w kondycję naszej konkurencji. Na podstawie  powyższego obrazka widzimy, że analizowana strona jest dosyć mocna jeżeli chodzi o samą “siłę domeny” i dla nowej strony, która dopiero co powstaje osiągnięcie takiego poziomu może stanowić prawdziwe wyzwanie.

Aby założyć skuteczny sklep internetowy z narzędziami ogrodniczymi powinniśmy w tej sytuacji skupić się na trzech elementach. Po pierwsze – chcemy wiedzieć, jakie strony na domenie gardeners.com są najpopularniejsze i dlaczego. Po drugie – zależy nam na informacji o tym, jakie treści i produkty powinniśmy opublikować w naszym sklepie, by szybko nadrobić straty i nie marnować czasu na coś, co nie przyniesie nam ruchu. Po trzecie – wiemy, jak konkurencyjna jest branża eCommerce, dlatego pomożemy sobie reklamami. W tym celu przeprowadzimy również analizę konta Google Ads konkurencyjnego sklepu i znajdziemy najlepszą i najbardziej efektywną strategię promocji.

Czas na jeden z najważniejszych punktów analizy. Dzięki Ahrefs sprawdzimy najpopularniejsze słowa kluczowe sklepie gardeners.com i przekonamy się, w jakie treści warto zainwestować czas i pieniądze.

Po wybraniu tej opcji zobaczymy tabelę z listą słów kluczowych przypisanych do domeny gardeners.com. Na liście znajdują się informacje takie jak:

→ słowo kluczowe i liczba wyszukiwań danego słowa kluczowego w ciągu miesiąca, poziom trudności pozycjonowania się na dane słowo kluczowe, koszt kliknięcia w reklamę związaną z daną frazą,  

→ przybliżony ruch, jaki dane słowo kluczowe generuje w sklepie w ciągu miesiąca,

→ pozycja strony gardeners.com w Google na podaną frazę, 

→ dokładny link do strony, która jest pozycjonowana na daną frazę. 

Mamy również dostęp do kilku dodatkowych informacji, takich jak podgląd SERP-a (lista 10 pierwszych stron) dla danego słowa kluczowego. Sprawdźmy, jak więc wygląda lista słów kluczowych sklepu gardeners.com oraz czy możemy się dowiedzieć czegoś ciekawego.

*Na załączonym obrazku jest błąd, na potrzeby poradniki przyjmijmy że KD do pierwszego słowa wynosi 4.

Po drugie - słowo kluczowe “gardeners supply” ma dużą liczbę wyszukiwań. W ciągu miesiąca ponad 50 000 osób szuka tej frazy. Tak więc to wyrażenie spełnia nasze wymagania - nie jest szczególnie trudne oraz generuje dużo zapytań w ciągu miesiąca. Ahrefs podaje również, że około 10 000 odwiedzin miesięcznie na stronie sklepu jest generowanych właśnie dzięki tej frazie.

Jak możemy również zobaczyć w tabeli - gardeners.com zajmuje pierwszą pozycję w wyszukiwaniach danej frazy. W kolumnie Position możemy zauważyć, że koło niektórych liczb znajdują się strzałki wraz z dodatkowymi liczbami. Jak łatwo się domyślić - oznaczają one spadek lub wzrost pozycji danego słowa kluczowego. W tym wypadku widzimy, że gardeners.com straciło cztery pozycje przy słowie kluczowym “garden”.

Jak widzimy - Ahrefs znów podał nam dosłownie masę różnych informacji. Skupimy się jednak na najważniejszych dla nas danych. W jaki sposób mogą być one dla nas pomocne?

Jak wcześniej - poziom trudności (KD) danego słowa kluczowego nie jest wysoki i w skali Ahrefs wynosi 4. Warto tutaj położyć nacisk na to, co oznacza dana liczba. Ahrefs ocenia strony w skali logarytmicznej. Oznacza to, że przeskok z miejsca 12 na 13 wymaga od nas mniej pracy niż przeskok z miejsca 97 na 98, mimo że obydwu przypadkach nasza pozycja zwiększa się o jeden.

W tym wypadku poziom trudności oznacza, że by trafić do top 10 Google musimy zdobyć minimum 5 linków prowadzących do naszej strony. Najlepiej też, żeby pochodziły one ze stron, których domena posiada wyższą ocenę od naszej.

Po prawej stronie od oceny poziomu trudności znajdują się wykresy oferujące dodatkowe informacje - ile miesięcznie wyszukiwań ma dana fraza, ile z tych wyszukiwań kończy się kliknięciem etc. Te informacje mają dla nas znaczenie np. gdy szukamy fraz, które nie tylko generują wiele wyników wyszukiwań w miesiącu, ale również prowadzą do kliknięcia. Czasem zdarza się, że słowo kluczowe ma naprawdę dużo wyszukiwań w miesiącu, jest proste do pozycjonowania, jednak ze względu na specyfikę danej frazy nie prowadzi do kliknięcia w wynik.

Wyobraźmy sobie, że pragniemy stworzyć w naszym sklepie kategorię “Łopaty i szpadle” oraz być może zacząć publikować na blogu artykuły powiązane tematycznie. Zajrzyjmy więc do tabelki:

W pierwszej kolumnie możemy zobaczyć słowa kluczowe wraz z miesięczną liczbą wyszukiwań, które zawierają również słowa z frazy “gardeners supply”. Możemy więc stwierdzić, że oprócz tej frazy warto byłoby w naszych opisach kategorii czy wpisach na blogu czasem użyć frazy “gardeners supply company”, ponieważ ta fraza kluczowa pomoże nam w wyświetleniu się kolejnym 5 200 internautów miesięcznie.

Pisząc bloga w takim sklepie jak gardeners.com warto co jakiś czas napisać artykuł odpowiadający na pytania potencjalnych klientów. W tym wypadku możemy zobaczyć, że wszystkie potencjalne pytania, jakie proponuje Ahrefs odpowiadają na około 10 zapytań użytkowników przez wyszukiwarkę miesięcznie. Nie jest to być może ruch, jakiego byśmy się spodziewali, ale nie zapominajmy - strony mogą pozycjonować się na wiele różnych fraz. Jak widać na poniższym obrazku, strony które pozycjonują się na frazę “gardeners supply seed starting how to” pozycjonują się również nawet na ponad 1000 innych fraz.

Napisanie artykułu na temat “How to start seeds?” i wykorzystanie dodatkowo fraz podanych w tabelce może mieć naprawdę niesamowite wyniki - jak widać na przykładzie gardeners.com się to opłaciło, więc czemu miałbyś nie zrobić tego w swoim sklepie?

Trzecia kolumna przedstawia listę słów kluczowych, na które pozycjonują się sklepy z pierwszej dziesiątki wyników. Jest to przydatne, gdy zależy nam na szybkiej analizie, a pamiętajmy - dopiero wpadliśmy na pomysł nowego biznesu i nie chcemy (jeszcze) zagłębiać się w detale.

Teraz wystarczy powtórzyć cały proces dla kilku innych słów kluczowych posługując się kombinacją mała trudność/wysoka liczba wyszukiwań i mamy gotową listę fraz wokół których powinniśmy na początek zbudować treści na naszej stronie, aby osiągnąć jak najszybciej konkretne, możliwe do zmierzenia wyniki.

Zdobyliśmy już podstawowe informacje na temat strony konkurencji, teraz czas zajrzeć nieco głębiej i zdobyć informacje, które pomogą nam przygotować skuteczną strategię marketingową. Zaczniemy od najpopularniejszych stron w witrynie gardeners.com - dzięki temu zobaczymy, jakie strony warto zamieścić na naszym portalu oraz dowiemy się, kto zamieszcza linki do tych podstron u naszej konkurencji. Dzięki temu w przyszłości będziemy mogli skopiować tę taktykę tak, by możliwie szybko i bezboleśnie zyskać nowy ruch do naszej strony internetowej.

Znajdując się w podglądzie szczegółów domeny gardeners.com mamy dostęp do zestawu statystyk dotyczących linków, słów kluczowych oraz najpopularniejszych stron w witrynie. Te informacje umieszczono po lewej stronie, w menu bocznym.

Aby dowiedzieć się więcej na temat najpopularniejszych stron naszego konkurenta w mediach społecznościowych, wybieramy opcję Top content. Po kliknięciu ukaże się nam lista podstron sklepu internetowego wraz z kilkoma opcjami segregowania wyników.

Dostępne opcje (od lewej do prawej) to:

→ RD - domeny, na których Ahrefs znalazł link do danej podstrony

→ Twitter - liczba wzmianek na portalu Twitter

→ Facebook - liczba wzmianek na portalu Facebook

→ Pinterest - liczba wzmianek na portalu Pinterest

→ Total - suma wszystkich wzmianek na temat danej podstrony

→ Social Power - obliczona wg. algorytmu Ahrefs “moc” wszystkich wzmianek w mediach społecznościowych. Wynik ten jest bardziej miarodajny od opcji Total, która jedynie sumuje wyniki.

→ Data publikacji - wbrew nazwie jest to data odkrycia danej podstrony przez roboty Ahrefs

Klikając w odpowiednie nazwy kolumn sprawiamy, że tabelka układa się malejąco wokół wyników z danej kolumny. Dzięki temu, jeżeli interesują nas, na przykład, najpopularniejsze strony sklepu gardeners.com na portalu Facebook po kliknięciu w nazwę danej kolumny otrzymujemy listę podstron w kolejności od najchętniej rozpowszechnianych do najrzadziej rozpowszechnianych podstron w tym portalu społecznościowym.

Obok każdego wyniku znajduje się również niewielki przycisk Details dający nam dostęp do dodatkowych informacji na temat każdej z podstron. Po kliknięciu pojawia się menu z następującymi opcjami:

Idźmy dalej. Załóżmy, że w naszym sklepie planujemy sprzedawać narzędzia ogrodnicze. Wówczas dobrym portalem do promocji będzie np.: Pinterest. Czego więc możemy dowiedzieć się dzięki Ahrefs?

Segregując wyniki wg. popularności na tym portalu społecznościowym otrzymujemy listę artykułów, którymi najchętniej się dzielono. Jak widzimy artykuł na temat “Jak uprawiać szparagi?” jest zdecydowanie najpopularniejszym tekstem. Jeżeli jednak spojrzymy na wskaźnik Social Power zauważymy inny artykuł, którym chętnie się dzielono, a który wg. Ahrefs ma znacznie większy potencjał - “choroby pomidorów - pięć rozwiązań”. Możemy dzięki temu zacząć budować powoli swoją strategię content marketingową - oczywiście, zanim do tego przystąpimy, warto byłoby sprawdzić również inne konkurencyjne sklepy.

Na tym jednak nie koniec możliwości, jakie oferuje nam Ahrefs. Może chcielibyśmy dowiedzieć się więcej - na przykład zyskać dostęp do listy stron, które cieszą się szczególnym powodzeniem wśród internautów? W bocznym menu pod zakładką Pages kryją się jeszcze dwie opcje: best by links oraz best by links growth.

Pierwsza opcja - best by links pokazuje nam listę podstron sklepu wg ilości zdobytych linków. Co więcej - mamy tam dostęp do kilku dodatkowych informacji. Możemy na przykład wyświetlić listę stron, która zdobyła najwięcej linków z zewnątrz - na przykład z forów internetowych czy blogów. Możemy jednak wybrać opcję Internal, by wyświetlić strony, do których prowadzi najwięcej linków z samej domeny gardeners.com. Jaki z tego dla nas pożytek? Możemy dzięki temu, na przykład, dowiedzieć się, jakie podstrony są uznawane za najważniejsze przez administrację danego portalu.

Nas jednak interesują najpopularniejsze strony wg klientów. W tym celu nie zmieniamy ustawień, które zostały domyślnie dla nas wybrane.

Informacje znajdują się w tabelce dającej nam dostęp do wielu istotnych wiadomości na temat każdej z podstron. W tym wypadku prezentowane dane są kluczowe w przygotowywaniu późniejszej strategii promocji. Część z nich została już opisana wcześniej, dlatego skupię się na tym, na co warto zwrócić uwagę.

→ Dofollow - linki o tym atrybucie mają duże znaczenie w SEO, dlatego też ta wartość będzie dla Ciebie najważniejsza. Na czym polega ich wpływ na SEO? Linki dofollow przekazują “moc” z domeny linkującej do strony docelowej. “Moc” linku zależy od siły domeny, z której on pochodzi. Linki od nowych domen, które nie wyrobiły sobie jeszcze pozycji w sieci, mają znikomą wartość. Jednak te od silnych domen mają olbrzymie znaczenie (dla przykładu: link ze strony mało znanej lokalnej gazety nie ma takiej mocy jak link z artykułu opublikowanego na domenie Forbes.com)

→ Nofollow - liczba linków ze stron zewnętrznych, które nie przekazują żadnych dodatkowych informacji poza stroną docelową. Popularna opinia mówi, że te te linki nie wpływają na SEO. Nadal są jednak pożyteczne - tak samo jak  w przypadku innych linków, dzięki nim na stronę mogą trafić nowi odwiedzający.

→ Redirects - liczba przekierowań do danej podstrony. Przykładowo w przeszłości link wskazywał na stronę “example.com/item” jednak po pewnym czasie stworzono przekierowanie z tej strony do “example.com/category/item” - Ahrefs odnotuje taki przypadek, nie ma on jednak wpływu na sam link.

→ First seen / Last check  - informacje te określają, kiedy pierwszy raz Ahrefs znalazł stronę w sieci, oraz kiedy ostatni raz sprawdził czy strona nadal istnieje.

Dokonując analizy konkurencji przede wszystkim powinniśmy się skupić na liczbie linków Dofollow. Sprawdźmy więc, które strony w sklepie Gardeners zyskały najwięcej tych linków.

Zacznijmy więc od zawężenia parametrów wyszukiwania: z zakładki HTTP code wybieramy “200 ok” - liczba ta oznacza, że strona istnieje i jest dostępna dla nas do przeglądania. Innym możliwym kodem do wyboru jest na przykład sławny “404 not found”, oznaczający że dana strona nie została odnaleziona na serwerze.

Po wybraniu odpowiedniego kodu z tabeli wybieramy kolumnę “Dofollow”, dzięki temu zobaczymy listę stron, które zdobyły najwięcej mających znaczenie linków. Jak możemy zobaczyć, pięć najpopularniejszych podstron to:

→ Strona główna

→ Strona bloga

→ Artykuł na blogu

→ Strona główna w wersji z subfolderem

→ Wpis na blogu

Co zrobić z taką informacją? Klikając w liczbę podaną w tabeli Dofollow, wyświetlisz wszystkie linki z atrybutem dofollow prowadzące do danej podstrony. Na szczególną uwagę zasługują trzy kolumny: Referring page, Traffic oraz Anchor i Backlink. Wyświetlają one informacje na temat podstrony, na której znajduje się link do strony gardeners.com, estymację ruchu organicznego do danej podstrony, na której opublikowano link oraz postać, w jakiej ten link opublikowano.

Skoro już mowa o budowaniu linków do sklepu internetowego - kiedy pisałem o zawężeniu parametrów na stronie Best by links wspominałem również o możliwości HTTP code. Możemy w niej wybrać kody odpowiadające różnym sytuacjom lub błędom - na przykład kody zgłaszane przez strony, które kiedyś istniały, ale z jakichś powodów zostały usunięte lub przeniesione.

Dzięki tej informacji mamy dobrą okazję do zbudowania niskim kosztem wartościowych linków do naszej strony. Zaczynamy od wyboru kodu HTTP - w tym wypadku 404.

Następnie wybieramy opcję Dofollow tak, by zobaczyć listę stron o najsilniejszym profilu linków.

Spójrzmy na wyniki. Jak widać na tym przykładzie większość “zaginionych” stron z dużą liczbą linków to wpisy na blogu. Stanowi to dla nas potencjalną okazję do promocji. Może się na przykład okazać, że mamy przygotowane artykuły na dane tematy i chcemy je w jakiś sposób wypromować. Sprawdźmy, jak możemy to zrobić w przypadku artykułu “Gnomes take Hollywood” i czy możemy w jakiś sposób wykorzystać znalezione informacje.

Zacznijmy od kliknięcia w małą strzałkę, jaką możemy znaleźć na końcu linka. Pozwoli nam to na wyświetlenie rozwijanego menu, z którego wybierzemy opcję backlinks, by dowiedzieć się więcej na temat linków odsyłających do danego posta.

Niestety, gdy zaczniemy sprawdzać linki odkryjemy, że w tym wypadku praktyka ta nam wiele nie powie - linki prawdopodobnie pochodzą z niskiej jakości zaplecza SEO i nie da się ich wykorzystać w naszej strategii.

Jednak w innej sytuacji, gdybyśmy otrzymali listę prawdziwych stron prowadzących do nieistniejących podstron w witrynie konkurencji zrobilibyśmy prostą rzecz: otworzylibyśmy każdą ze stron, które posiadają link do sklepu naszej konkurencji i ocenilibyśmy, czy link do naszego sklepu pomógłby stronie. Jeżeli zobaczylibyśmy, że ktoś stworzył listę najlepszych poradników dla ogrodników i jeden z zamieszczonych linków nie działa - powinniśmy w takiej sytuacji napisać do autora tekstu lub właściciela strony i zaproponować podmianę linków na prowadzący do naszej witryny. Czasem będzie się wiązało to z dodatkową opłatą, ale na ogół jest to korzystny układ dla nas.

Spójrzmy teraz na ostatnią opcję z zakładki Pages.

Best by link’s growth także zawiera listę stron wraz z liczbą prowadzących do nich linków. Istnieje tutaj jednak znacząca różnica - zakładka ta segreguje podstrony sklepu gardeners.com według przyrostu linków w czasie. Innymi słowy - daje nam podgląd podstron, które zyskują w ostatnim czasie najwięcej linków. Pozwala to na określenie zdjęć, produktów czy wpisów na blogu, które zyskują w ostatnich dniach na popularności u naszego konkurenta.

Opłaca się dłużej przyjrzeć tej zakładce, możliwe że podczas przeglądania dostępnych opcji wpadniemy na inne, niestandardowe metody promocji.

Przejdźmy teraz do ostatniego punktu naszego poradnika - sprawdźmy czy i z jakich reklam korzysta gardeners.com.

Zastanówmy się - czego potrzebuje sklep internetowy, by odniósł sukces? Szerokiej oferty produktów? Wspaniałej szaty graficznej? Przekonywujących tekstów? Wszystkie te odpowiedzi są poprawne, jednak bez ruchu nawet najlepiej zaprojektowany sklep internetowy nie będzie w stanie sprzedać najtańszego produktu. Ruch na stronie może pochodzić z różnych źródeł. Jednym z nich jest płatna reklama w Google Ads (dawniej Adwords) - rozwiązanie o tyle dobre, że niemal natychmiast pozwala nam na zdobycie ruchu, który będzie ograniczony jedynie naszym budżetem.

Aby jednak kampania reklamowa odniosła sukces powinna być dobrze zaplanowana - nie chcemy przecież w ciągu kilku chwil wydać (nieefektywnie) całego naszego budżetu. Dlatego więc przed rozpoczęciem kampanii warto sprawdzić, czy nasza konkurencja korzysta z takiej formy promocji oraz co dokładnie robi. Pozwoli nam to na ocenę opłacalności naszych działań.

W menu znajdującym się z lewej strony ekranu znajduje się zakładka Paid Search.

Jak widzimy zakładka daje nam dostęp do kilku podstron. Zacznijmy od czegoś prostego - sprawdźmy, jakie reklamy obecnie są wyświetlane dla marki gardeners.com.

Jak możemy zobaczyć w tabelce, którą zwrócił Ahrefs, sklep gardeners.com głównie promuje stronę główną zamiast kategorii. Nie jest to najlepszy pomysł, gdyż za każde wejście z takiej reklamy płacimy. W kampaniach Google Ads naszym głównym celem jest ROI (zwrot z inwestycji) - powinno nam zależeć więc na tym, by użytkownik klikający w reklamę jak najszybciej dokonał zakupu. Z tego też powodu powinniśmy przede wszystkim kierować reklamy do produktów lub, jeszcze lepiej, do kategorii. Pamiętajmy - głównym celem kampanii Google Ads jest sprzedaż.

Biorąc pod uwagę koszt kliknięć podany przez Ahrefs, cały koszt promocji nie zrujnuje naszego budżetu. Należy przy tym jednak pamiętać, że Ahrefs podaje kwoty orientacyjnie, nie biorąc pod uwagę wielu zewnętrznych czynników - dlatego lepiej nie planować budżetu kampanii reklamowej jedynie w oparciu o dane z Ahrefs, a porównać je z danymi Menedżera Reklam Google.

W kolejnych zakładkach mamy dostęp do informacji na temat słów kluczowych, z których korzysta w promocji sklep gardeners oraz topowych stron docelowych.

Kilkanaście lat temu śledzenie działań konkurencji było procesem skomplikowanym i kosztownym. Dzisiaj jednak, dzięki narzędziom takim jak Ahrefs każdy może bez większych problemów prześledzić, jak firmy promują się w sieci, z kim współpracują oraz w jaki sposób docierają do klientów. Jak przekonaliśmy się podczas lektury tego poradnika - nie musimy działać w ciemno oraz zgadywać, gdyż bez większego problemu możemy zyskać dostęp do wielu informacji na temat poczynań konkurencji. Co więcej - nawet konkurencja o, wydawałoby się, silnej pozycji na rynku popełnia podstawowe błędy w promocji, które możemy wykorzystać.

Do analizy konkurencji będziesz potrzebować:

→ Konto w Ahrefs

→ Jakieś 30 minut wolnego czasu

Analiza Content Gap w skrócie:

1. Określenie domen, które pozycjonują się na podobne frazy kluczowe co nasza domena

2. Przeprowadzenie wyszukiwania Content Gap

3. Szukanie wartościowych, niewykorzystanych w pełni słów kluczowym 

4. Analiza contentu konkurencji

5. Stworzenie nowego contentu lub aktualizacja już istniejącego w oparciu o wyniki analizy

Jeśli w naszej treści znajduje się, content gap to oznacza, że tracimy w tych miejscach odbiorców. Dlaczego? Ponieważ jeśli nie znajdą tego, czego szukają u nas, to pójdą do kogoś z naszej konkurencji, która posiada informacje na poszukiwany przez nich temat. Ale spokojnie, choć brzmi to groźnie, nie jest to jednak taka fatalna wiadomość.

Jeśli konkurencja faktycznie ma treść której nam brakuje to ułatwia nam to zadanie. Wystarczy przeprowadzić analizę content gap, aby w szybki sposób znaleźć to, co wymaga u nas uzupełnienia. Analiza content gap jest więc idealnym sposobem aktualizacji np. bloga. 

Wpisujemy w tabelę linki do stron które są naszą konkurencją i klikamy Show keywords. 

Pora przejrzeć wyniki i zobaczyć czy jakieś słowa kluczowe są warte naszej uwagi. Patrząc od samego początku, widzimy już z 5 terminów, których szacowana miesięczna ilość wyszukiwań w sieci przekracza 1000, a trudność jest na bardzo niskim poziomie. 

Rozwijając opcję SERP obok interesującego nas słowa kluczowego, zobaczymy wartościowy content pozycjonujący się pod tym hasłem. Stąd właśnie możemy brać inspirację do tworzenia naszego własnego contentu. 

Warto przyjrzeć się bliżej samej formie pokazanych tu treści. W tym akurat przypadku od razu rzuca się w oczy, że praktycznie każdy z artykułów jest pewnego rodzaju listą. 

Aby uzyskać jeszcze więcej informacji, można rozwinąć listę znajdującą się koło numeru pozycji w wyszukiwarce naszej konkurencji. Otrzymujemy wtedy dostęp do takich informacji jak Backlinks, Domain rating, Ahrefs ranking, Organic traffic itd. 

Dodatkowa uwaga: w omawianym przypadku dwie pierwsze konkurencyjne strony pokazywały się bez ich pozycji w rankingu na dane słowo kluczowe. W przypadku trzeciego linka np. przy terminie “caption for flowers photo” jego pozycja wynosiła 8 miejsce. Dlaczego takie dane nie pokazały się w przypadku dwóch pierwszych przypadków? Stało się tak, przez zaznaczenia na początku wyszukiwania warunku “At least one of the targets should rank in top 10”. Dwie pierwsze konkurencyjne strony nie wyświetlają się w Top10 wyników wyszukiwania po wpisaniu otrzymanych słów kluczowych! 

Jeśli chcesz uzyskać więcej wyników i zobaczyć ich pozycję na konkretne słowa kluczowe to zrezygnuj z tego warunku przy ustawieniu wyszukiwania. W omawianym przypadku wyniki po takiej zmianie wyglądałyby tak: 

Jest kilka sposobów, aby wypełnić teraz braki w contencie. Można zabrać się za aktualizowanie istniejących już artykułów na blogu lub stworzyć nowe treści w oparciu o przeprowadzoną wcześniej analizę content gap. 

Wracamy do narzędzia Search Explorer i wpisujemy w wyszukiwarkę adres naszego bloga. Następnie idziemy do Organic keywords (w menu po lewej stronie). Widzimy wtedy listę słów kluczowych wraz z naszymi artykułami, które się na nie pozycjonują. Możemy zawęzić listę, wpisując ograniczenia w opcji Position. 

Na co powinniśmy zwrócić uwagę? 

→ Po pierwsze na pozycję artykułu w wyszukiwarce. Jeśli np. widzisz, że jakiś artykuł jest za nisko w wyszukiwarce, oznacza to, że może potrzebuje on pewnych zmian. 

→ Po drugie na samą datę aktualizacji contentu. Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że częściej aktualizacja starego contentu daje więcej profitu niż tworzenie czegoś całkowicie nowego. Dlatego warto zobaczyć czy jakiś artykuł nie ma niskiej pozycji z powodu swojej nieaktualności

W omawianym przypadku widać, że większość artykułów pozycjonuje się w Top5. Dodatkowo patrząc na kolumnę z datami ostatnich aktualizacji widać, że każdy z nich jest na bieżąco poprawiany. 

Co jednak kiedy jakiś artykuł okaże się nieaktualny? 

Robimy analizę Content Gap! 

Linki konkurencji możemy wziąć na dwa sposoby. Możemy rozwinąć opcję SERP i tam wziąć URL-e pokazujących się stron. 

Możemy wziąć słowo kluczowe, na które pozycjonuje się artykuł, który chcemy poprawić i wpisać je w wyszukiwarkę np. Google. Wtedy wystarczy wziąć linki z Top10 ukazujących się artykułów. 

Teraz trzeba tylko powtórzyć proces z wcześniejszego przykładu szukania content gap w przypadku blog.gardeners.com i poprawić nasz artykuł pod kątem brakujących treści. 

Robiąc wcześniej analizę content gap dla blog.gardeners.com, wyróżniliśmy kilka słów kluczowych, w oparciu o które warto tworzyć nowy content. Były nimi: 

→ words about flowers

→ quotes about blooming

→ bloom quotes

→ bloomaker

Wszystkie one miały niski poziom trudności i wysokie wartości. 

Zanim zaczniemy szukać więcej podobnych słów kluczowych, których jeszcze moglibyśmy użyć, zastanówmy się, czy te już wyróżnione pasują w ogóle do tematyki naszego bloga. W tym przypadku pominiemy hasło “bloomaker”, gdyż jest to nazwa marki i jednocześnie naszej konkurencji. Z pozostałymi słowami kluczowymi możemy ruszać dalej, wpisując je w wyszukiwarkę Keywords Explorer. 

Otrzymujemy jeszcze większą i dokładniejszą listę pokrewnych słów kluczowych, z których możemy korzystać. Aby ułatwić sobie wybór, warto wprowadzić ograniczenia w wyszukiwaniu jak np. jakiś konkretny przedział KD czy Volume. 

SEMrush

Narzędzie, które pomoże Ci rozwinąć się w sferze digital marketingu. SEMrush istnieje na rynku już wiele lat i wciąż cieszy się dużą popularnością wśród osób poszukujących dokładnych raportów o SEO. 

→ Koszt - trzy plany płatnicze: Pro ($119.95/mo), Guru ($229.95/mo) i Business ($449.95/mo). Dostęp do featurów rośnie wraz z każdym planem. Oczywiście pełny dostęp zyskujemy dopiero w przypadku opcji Business. Dla niezdecydowanych jest opcja darmowego trialu na 7 dni z dostępem do wszystkich narzędzi.

→ Narzędzia - ponad 50 narzędzi. SEMrush dzieli je na takie kategorie: SEO, Content Marketing, Market Research, Advertising i Social Media. Są dostępne tak podstawowe narzędzia jak Keywords Research po mniej spotykane jak np. Competitor PR Monitoring. 

→ Ogólne wrażenia - liczba narzędzi oferowanych przez SEMrush jest ogromna. Dla osób stykających się po raz pierwszy z tego typu narzędziem może to być dość przytłaczające. SEMrush jest przede wszystkim skierowane do osób posiadających już jakąś wiedzę o SEO oraz dla większych przedsiębiorców, dla których kontrolowanie wyników oraz pilnowanie by przynosiły one duże zyski, jest koniecznością.

Ubersuggest

Narzędzie od Neila Patela z rozszerzeniem do Google Chrome. Ubersuggest specjalizuje się w wyszukiwaniu słów kluczowych.

→ Koszt - tu również są trzy plany płatnicze: Individual ($12 /mo), Business ($20/mo) i Enterprise / Agency ($40 /mo). W tym przypadku najpopularniejszy jest pierwszy z planów. Ciekawą rzeczą jest tu opcja LIFETIME, czyli dożywotnia. Oczywiście jest też darmowy 7-dniowy plan do wypróbowania narzędzia.

→ Narzędzia - Ubersuggest cały czas się rozwija. Na ten moment możemy skorzystać z takich dostępności jak: Domain Overview, Top SEO Pages, Keyword Suggestions, Content Ideas czy Backlink data. 

→ Ogólne wrażenia - dzięki swej funkcjonalności i przejrzystości narzędzie to jest bardzo łatwe w użyciu. Brak nadmiaru niepotrzebnych danych oraz kolorystyczne oznaczenia czynią Ubersuggest idealnym dla osób stawiających pierwsze kroki w świecie SEO. Jest ono dokładne oraz skutecznie wyszukuje dla nas masę pomysłów na efektywne słowa kluczowe. Patrząc na plany płatnicze i dostępności narzędzie to najlepiej sprawdzi się w przypadku indywidualnych użytkowników, freelancerów oraz małych i średnich biznesów.

Moz

Platforma oferująca wiele narzędzi SEO. Jej plusem jest zawarcie ich w jednym miejscu z możliwością darmowego dostępu do niektórych z nich. 

*W tym przypadku omówimy tylko dwa produkty, jednak warto zainteresować się też resztą z nich.  

→ Koszt - Moz oferuje kilka zbiorów narzędzi w oparciu o potrzeby użytkowników. 

            Moz Pro

            Mamy do wyboru cztery plany: Standard ($99 /mo), Medium ($179 /mo), Large

            ($249 /mo) i Premium ($599 /mo). Najczęściej wybieranym jest plan Medium. Jest

            możliwość płatności rocznej. Jest też opcja darmowego przetestowania narzędzia

            aż 30 dni! 

           Moz Local 

           Trzy plany płatnicze - Lite ($129 / rok), Preferred ($ 179 /rok) i Elite ($299/ rok).

           Uwaga! W tym przypadku nie ma możliwości miesięcznych płatności. Nie ma również 

           darmowego planu próbnego. 

→ Narzędzia - tutaj też występują różnice w zależności od wyboru produktu. 

            Moz Pro

            Zyskujemy dostęp do Keywords Explorer oraz możliwość śledzenia naszej pozycji 

            (oraz konkurencji) w wyszukiwarce. Możemy również korzystać z narzędzi Site Crawl 

            czy zobaczyć nasz Page Optimization Score. Dzięki temu na bieżąco będziemy

            kontrolować wyniki naszej strony oraz szybko będziemy naprawiać jej błędy

            i niedociągnięcia. Dodatkowo możemy też stworzyć własny raport w ciekawy i prosty

            sposób. 

            Moz Local 

            Ta opcja pozwala na obserwację naszej pozycji nie tylko w wyszukiwarce, ale 

             również w takich platformach jak np. Facebook. Przypomina oraz pomaga nam też  

             w zarządzaniu opiniami na nasz temat znajdującymi się w internecie. Otrzymujemy 

             też raporty pełne danych dotyczących naszej widoczności oraz naszych wyników 

             w sieci. 

→ Ogólne wrażenia - Dzięki rozbiciu na poszczególne produkty z dedykacją dla użytkowników z konkretnymi potrzebami Moz ułatwia dobranie idealnej dla nas oferty. Dodatkowo mamy pewność, że będzie ona zawierać tylko potrzebne i ważne dla nas narzędzia. Moz Pro jest rozwiązaniem dopasowanym do większych biznesów, które ułatwi kontrolowanie internetowej obecności na arenie międzynarodowej. Z kolei Moz Local jest świetnym wyborem dla lokalnych przedsiębiorców, którym zależy na trafianiu do odbiorców bliżej nich. Dzięki przyjaznemu i prostemu interfejsowi poruszanie po każdym narzędziu nie sprawia większych trudności. Dużym plusem jest też darmowy dostęp do niektórych z narzędzi.

→ Pagerank Checker

→ Monitor Backlinks

→ Mangools

→ Google Trends

→ Keyword Planner

→ Majestic

→ SE Ranking

Na koniec przybliżymy jeszcze koszt Ahrefs oraz jego plany płatnicze. 

Okres próbny

Zaczynając od początku – nie jest możliwe założenie darmowego konta. Istnieje jednak wersja próbna narzędzia, która kosztuje jedyne $7 za siedem dni. Jeśli chcesz tylko przetestować Ahrefs, to świetna opcja. Zaraz po rejestracji możesz anulować konto. Okres próbny zakończy się w takiej sytuacji po siedmiu dniach i z naszego konta nie zostanie automatycznie pobrana opłata.

Plany

Na etapie rejestracji musimy wybrać rodzaj abonamentu (zaczynający się od $99 miesięcznie) oraz metodę płatności. Bez podania tych informacji oraz wyboru abonamentu nie jest możliwe pełne korzystanie z narzędzia.

W sumie Ahrefs proponuje cztery rodzaje planów:

→ Lite - koszt to $99 miesięcznie. Najbardziej nadaje się on dla prywatnych osób, freelancerów lub osób posiadających mały biznes. Do konta ma dostęp tylko jeden użytkownik, a liczba projektów to max 5. W tym przypadku można otrzymać do 500 słów kluczowych, a ranking dla stron naszej konkurencji będzie sięgał tylko Top10. 

→ Standard - koszt to $179 miesięcznie. To najpopularniejszy plan dla tych, którym zależy na trochę większej ilości danych oraz możliwości tworzenia więcej projektów (10). Tu możemy już uzyskać ponad 1000 słów kluczowych, a ranking dla konkurencji zwiększa się do Top50. 

→ Advanced - koszt to $399 miesięcznie. Plan dla osób zdecydowanie bardziej doświadczonych w korzystaniu z Ahrefs, zarządzających dużą ilością projektów czy prowadzących średnich rozmiarów biznes. W tym przypadku jest już miejsce dla trzech użytkowników oraz 25 projektów. Jedną z bardziej przydatnych zalet tego planu jest wzrost dostępnych danych w kategorii Site Audit (mamy możliwość crawlingu, czyli przeskanowania, do 1.25 miliona stron na miesiąc) oraz Site Explorer (możliwość researchu prawie 2000 tysięcy domen tygodniowo).

→ Agency - to już prawdziwie zaawansowana machina. Plan ten idealny jest dla agencji, osób zarządzających (bardzo) dużą liczbą projektów i dużych firm. Znacząco zwiększa się w nim liczba dostępnych opcji. W tym przypadku użytkowników może być 5, a projektów aż 100. Dodatkowo pojawia się możliwość śledzenia ponad 10 tysięcy słów czy przeszukiwania 7 tysięcy stron miesięcznie. Takie możliwości idą w parze z wyższą ceną. Koszt najwyższego planu Ahrefs to $999 miesięcznie.

Warto pamiętać jeszcze o kilku sprawach. Każdy plan możemy rozwijać również o pojedyncze funkcje/dostępności. Na przykład za dodatkowy projekt wykraczający poza nasz plan będziemy musieli dopłacić $10, a w przypadku dodatkowego użytkownika będzie to $30.

Można też zdecydować się na płatność za cały rok z góry. Dzięki temu zaoszczędzimy oraz uzyskamy 2 miesiące korzystania z Ahrefs za darmo. Oczywiście na takie rozwiązanie powinny decydować się osoby, całkowicie pewne, do czego konkretnie będzie im potrzebne to narzędzie i często z niego korzystające.

Budowanie strategii content marketingu, aby była efektywna i przynosiła jak najwięcej dochodów, nie jest łatwe. Teraz jednak mamy wiele nowych rozwiązań, które pozwalają nam, na określenie czego chcą od nas nasi odbiorcy oraz wskazują, właściwe drogi dostarczenia im tego, czego oczekują. Warto używać Ahrefs oraz innych narzędzi SEO i wyczerpująco korzystać z otrzymywanych od nich danych.   

Co dalej? Następnym krokiem skutecznej promocji Twoich projektów powinno być przygotowanie planu marketingowego oraz, przede wszystkim, wykorzystanie zdobytej wiedzy. 

Na sam koniec: konto w narzędziu Ahrefs możecie założyć tutaj.