No-code to przyszłość rozwoju, a statystyki nie kłamią. Od małych firm po korporacje, coraz więcej organizacji zwraca się ku platformom no-code, aby usprawnić swoją działalność i poprawić wydajność. Nie musisz wierzyć nam tylko na słowo – liczby mówią same za siebie. Zobacz najważniejsze statystyki no-code, które koniecznie musisz znać!
Wkraczając w świat no-code
No-code zyskuje na popularności w ostatnich latach i nie bez powodu. Platformy no-code pozwalają każdemu, niezależnie od wiedzy z zakresu IT, tworzyć i wprowadzać na rynek własne produkty cyfrowe.
Dzięki no-code nie trzeba być programistą, aby stworzyć stronę internetową, aplikację, a nawet chatbota AI. Zamiast tego możesz użyć interfejsów typu „przeciągnij i upuść” oraz gotowych szablonów, aby stworzyć swój produkt. Umożliwia to przedsiębiorcom, właścicielom małych firm, a nawet pojedynczym osobą wprowadzanie pomysłów w życie bez konieczności korzystania z drogich zasobów rozwojowych.
Jeśli myślisz o wejściu w świat no-code, konieczne jest zbadanie i znalezienie platformy, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom. Każda platforma oferuje własny zestaw funkcji i możliwości, dlatego ważne jest, aby znaleźć taką, która odpowiada Twoim celom. Przy odpowiednim nastawieniu i odrobinie wytrwałości każdy może nauczyć się tworzyć no-code i wprowadzać swoje pomysły w życie.
Co to jest no code & i jak pomaga rozwijać firmy
1. Rozwój no-code
W świecie technologii no-code robi furorę. Dzięki wejściu na rynek z niskimi barierami, rewolucjonizuje sposób, w jaki firmy budują i wdrażają produkty cyfrowe, pomagając wypełnić lukę między programistami a użytkownikami nietechnicznymi. Rozwój technologii no-code szturmem podbija świat technologii, a będzie on coraz większy i lepszy, gdy więcej firm odkrywa potencjał tej potężnej technologii.
Kiedy zaczęła się popularność no-code?
Koncepcja „no-code” lub „low-code” zyskała popularność w ostatnich latach jako sposób na tworzenie i wdrażanie oprogramowania i aplikacji przez osoby nietechniczne i firmy bez pisania kodu.
Wyszukiwania słów kluczowych „no code” i „no-code” od 2004 do początku 2023 roku w Google Trends dla całego świata.
Popularność no-code zaczęła rosnąć w latach 2020-2022, przy czym większość zaczęła korzystać z tej technologii w czasie pandemii. Oczekuje się, że do 2027 roku światowy rynek mo-code wzrośnie do 45,5 miliarda dolarów - i kto wie, czy w przyszłości nie wzrośnie jeszcze bardziej.
Jak duży jest rynek no-code?
W 2020 światowy rynek no-code był warty 12,7 miliarda dolarów i oczekuje się, że osiągnie 45,5 miliarda dolarów do 2027 roku.
2. Zalety no-code
Możliwości są nieograniczone w świecie no-code, a proces programowania jest usprawniony. Nie ma już kłopotów związanych z tradycyjnym kodowaniem. No-code oferuje wydajny i skuteczny sposób tworzenia kolejnejnych przełomowych aplikacji lub stron internetowych, a także zapewnia jeszcze więcej trudnych do zignorowania korzyści. Obecnie 8 na 10 użytkowników korzysta z narzędzi no-code przynajmniej raz w tygodniu.
Czy chcesz dołączyć do grona osób, które tworzą swoje projekty za pomocą no-code? Nie szukaj dalej niż BOWWE Builder, najlepsze rozwiązanie no-code. Dzięki przyjaznemu dla użytkownika interfejsowi i potężnym możliwościom, BOWWE Builder umożliwia zespołom współpracę i komunikację jak nigdy dotąd. Wypróbuj sam i przekonaj się, jak no-code może wpłynąć na produktywność i sukces Twojego zespołu — Wypróbuj BOWWE za darmo!
Zwiększona wydajność i produktywność
Robienie wszystkiego od zera za pomocą kodowania nie jest łatwe - zarówno dla programistów, jak i dla osób zależnych od ich pracy. Dlatego wszyscy szukają hacków, aby proces ten poprawić i znaleźć rozwiązanie, które sprawi, że wszystko będzie szybsze i wydajniejsze. W tym przypadku odpowiedź na te problemy jest… no-code.
Programowanie za pomocą narzędzi no-code jest 10 razy szybsze niż przy użyciu tradycyjnych platform do tworzenia aplikacji, a wszystko to z użyciem 70% mniej zasobów. Dzięki tzw.citizen developers, działy IT zyskały więcej swobody - twierdzi 80% organizacji. Co więcej – zastosowanie narzędzi no-code i low-code zwiększa szybkość tworzenia aplikacji o co najmniej 50%. Jeśli przyjrzymy się ankiecie zrobionej przez zapier.com, znajdziemy tam jedną największych zalet rozwiązań no-code to oszczędność czasu.
Citizen developers - people with zero coding knowledge whose use no-code and low-code platforms for web project creation.
Niższe koszty
Nikt nie chce wydawać więcej niż jest to wymagane. Ponadto, jeśli istnieje możliwość zmniejszenia ilości potrzebnych zasobów związanych między innymi z pracą działu IT bez wpływu na jakość ich wyników – dlaczego z niej nie skorzystać? Platformy z low-code i no-code mogą zwiększyć produktywność programisty o 50-90%. W porównaniu do klasycznych platform do tworzenia aplikacji, narzędzia no-code wymagają nawet o 70% mniej zasobów.
Stosując rozwiązania no-code i low-code, przeciętna firma może uniknąć zatrudnienia dwóch informatyków. Przekłada się to na wzrost wartości biznesowej w ciągu trzech lat od stworzenia aplikacji do około 4,4 miliona dolarów.
Wzmocnienie pozycji nietechnicznych członków zespołu
Czy jesteś zmęczony poczuciem pozostawienia w tyle w erze cyfrowej z powodu braku umiejętności technicznych? Pojawienie się platform no-code ma na celu umożliwienie członkom zespołów nietechnicznych przejęcia kontroli nad ich cyfrowymi projektami i zapewnienie sukcesu ich organizacjom. Ludzie lubią korzystać z narzędzi no-code, ponieważ uważają je za „łatwe w użyciu”.
Obecnie około 60% niestandardowych aplikacji nie jest tworzonych w dziale IT ale na zewnątrz, w tym 30% z nich jest tworzonych przez ludzi bez wiedzy informatycznej.
Lepsza współpraca i komunikacja
Dawno minęły czasy uciążliwego kodowania i niekończących się spotkań w celu dokonania prostej zmiany. Teraz, dzięki interfejsom typu „przeciągnij i upuść” oraz intuicyjnemu projektowaniu, zespoły mogą wydajniej współpracować, aby tworzyć, testować i uruchamiać projekty w krótkim czasie. No-code zespoły mogą skupić się na tym, co naprawdę ważne — dostarczaniu wartości klientom i napędzaniu rozwoju firmy.
84% przedsiębiorstw, które zaczęło korzystać z technologii no-code i low-code zmniejszyło presję na zespoły IT przyśpieszając tym samym wprowadzanie produktów na rynek i zwiększając zaangażowanie firm w rozwój zasobów cyfrowych.
3. Wpływ no-code na branżę technologiczną
Nie musisz już być ekspertem w dziedzinie kodowania, aby tworzyć zaawansowane rozwiązania technologiczne. Każdy może zbudować własną aplikację, witrynę internetową lub automatyzację bez pisania ani jednej linijki kodu za pomocą platform no-code. Ale czy to oznacza koniec dla programistów? Niekoniecznie.
Zmiany w roli programistów
Dziś nie potrzebujesz już całego zespołu IT, aby uruchomić profesjonalnie wykonaną stronę internetową lub aplikację. Możesz to wszystko zrobić za pomocą tzw. citizen developers - w ten sposób do 2025 roku odsetek aplikacji tworzonych przy użyciu narzędzi no-code i low-code wyniesie 70. Właściciele firm chętnie wypróbowują rozwiązania no-code nie tylko ze względu na ich skuteczność w przyspieszaniu każdego projektu, ale także ze względu na ich możliwości w wypełnianiu luki pozostawionej przez brak programistów.
Z tego powodu korzystanie z platform no-code będzie miało większe znaczenie w następnych latach w oparciu o prognozy Gartnera, które mówią, że zapotrzebowanie na usługi programistyczne będzie rosło ponad 5x szybciej niż możliwości IT do jego pokrycia.
Ale… nie oznacza to, że programistów całkowicie zastąpią rozwiązania no-code. To tylko zmieni dynamikę ich pracy. Narzędzia no-code nie zastępują w pełni programistów, tylko pomagają im skupić się na bardziej wymagających projektach i kosztują znacznie mniej niż zatrudnienie nowego programisty. Każdego dnia specjaliści, którzy nie używają narzędzi no-code, które pomagają im lepiej zarządzać pracą, tracą czas. Nawet 33% ich czasu jest poświęcone zarządzaniu długiem technicznym, nie mówiąc oczywiście o innych mniej ważnych zadaniach. To powoduje, że nie są w stanie poświęcić się w 100% zadaniom takim jak tworzenie aplikacji czy strony internetowej - czyli więcej ich czasu idzie na zadania, które nie przekładają się bezpośrednio na zysk dla firmy.
Nowe możliwości dla małych firm i startupów
Wraz z ekspansją globalnej gospodarki i rozwojem technologii cyfrowej, małe firmy i start-upy mają teraz szereg nowych możliwości osiągnięcia sukcesu. Możliwości te uwalniają potencjał wzrostu i ekspansji, a także oferują nowe sposoby dotarcia do klientów i osiągnięcia zysku.
Do tej pory nie każda firma mogła sobie pozwolić na tworzenie projektów online na taką skalę, jakiej potrzebowała. Trzeba było znaleźć do tego dewelopera (a właściwie kilku) i zainwestować spore pieniądze w całą operację. 82% firm ma duży problem znalezienie ekspertów, którzy również zapewnią wyniki wysokiej jakości.
Wszystko to zmienia pojawienie się technologii no-code, która stała się dobrodziejstwem dla małych firm i start-upów. Platformy no-code umożliwiają właścicielom firm szybkie i łatwe tworzenie złożonych aplikacji bez kosztownej wiedzy programistycznej. Oznacza to, że przedsiębiorcy mogą skoncentrować swoje wysiłki na swojej działalności, zamiast poświęcać czas i zasoby na kodowanie czy poszukiwanie specjalistów.
Firmy mogą tworzyć aplikacje internetowe i mobilne za pomocą platform no-code, budować strony internetowe oparte na danych, automatyzować procesy. Ten poziom dostosowywania i szybkości rozwoju pozwala małym firmom i start-upom rozpocząć działalność i wejść na rynek szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Ponadto platformy no-code są często bardziej opłacalne niż tradycyjne programowanie, co czyni je idealnymi dla firm, które chcą zaoszczędzić pieniądze. Technologia no-code może pomóc małym firmom i start-upom osiągnąć nowe wyżyny sukcesu.
4. Przyszłość no-code
Ruch no-code zmienia sposób, w jaki firmy działają i tworzą oprogramowanie. Ponieważ technologia wciąż ewoluuje, możliwości tego, co można osiągnąć bez programowania, stają się coraz bardziej nieograniczone. Od szybkiego prototypowania po pełnowymiarowe produkty — no-code toruje drogę nowej erze cyfrowych innowacji. Nadszedł czas, aby przyjrzeć się przyszłości no-code i temu, co może oznaczać zarówno dla firm, jak i programistów.
Czy no-code to naprawdę przyszłość?
Przewiduje się, że już w 2024 r. do 65% aplikacji będzie tworzonych przy użyciu narzędzi no-code i low-code. Samo połączenie tych dwóch technologii może wdrożyć do 75% biznesów. Co dodatkowo podkreśla korzyści płynące z zastosowania takich rozwiązań, to inna prognoza mówiąca o tym, że do końca 2025 roku połowa użytkowników tych narzędzi ma pochodzić spoza sektora IT. To wyjaśnia inny punkt dotyczący możliwości, że w 2024 roku aż 80% produktów technologicznych będzie tworzone przez osoby bez doświadczenia technologicznego.
Dużą rolę ma w tym wszystkim ruchu tzw. citizen developers - ponad 40% firm korzysta już z tego trendu. Niektóre firmy współpracujące z citizen developrers mają o 33% wyższy wynik w kategorii innowacyjność.
Można śmiało powiedzieć, że przyszłość no-code rysuje się w jasnych barwach. Zwłaszcza, gdy aż 85% użytkowników twierdzi, że narzędzia no-code wnoszą rzeczywistą wartość do ich życia.
Rewolucja no-code - podsumowanie
Zacznij teraz!
Przyszłość no-code wygląda jaśniej niż kiedykolwiek. No-code to potężne narzędzie, za pomocą którego można tworzyć aplikacje i strony internetowe, a nawet automatyzować procesy bez pisania ani jednej linijki kodu. Dzięki no-code każdy może stosunkowo łatwo realizować złożone projekty, co pozwala mu skupić się na swojej podstawowej działalności, zamiast próbować uczyć się nowego języka programowania. Wraz z postępem technologii no-code możliwości stają się coraz bardziej nieograniczone. Od tworzenia narzędzi opartych na sztucznej inteligencji po tworzenie niestandardowych doświadczeń dla klientów — no-code może zrewolucjonizować sposób działania firm. Nie czekaj i wejdź do świata no-code już dziś. Zawsze możesz zacząć od BOWWE - najlepszego wprowadzenie do no-code, jakie możesz mieć ;-)
Karol jest przedsiębiorcą i założycielem 3 startupów, w ramach których doradzał kilkuset firmom. Odpowiadał również za projekty największych instytucji finansowych w Europie, warte powyżej 50 milionów euro. Ma dwa tytuły magisterskie, jeden z informatyki, a drugi z zarządzania, które uzyskał podczas studiów w Polsce i w Portugalii. Swoje doświadczenie zdobywał w Dolinie Krzemowej oraz podczas prowadzenia firm w wielu krajach m.in. w Polsce, Portugalii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii. Od ponad dziesięciu lat pomaga startupom, instytucją finansowym, małym i średnim firmom usprawniać ich funkcjonowanie poprzez cyfryzację.